Awantura w tczewskiej PO Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 
środa, 29 listopada 2017 07:57

Koleżeńskie przepychanki czy "gra o tron" w tczewskiej platformie? Śledztwo policji w sprawie awantury dwóch radnych z PO

Policja wyjaśnia okoliczności awantury, do której miało dojść w niedzielę w mieszkaniu wiceprzewodniczącego tczewskiej rady miejskiej. Rajmunda Dominikowskiego miał najść Bartosz Paprot, jego partyjny kolega z Platformy Obywatelskiej. Mogło dojść do rękoczynów...

Sam wiceprzewodniczący nie chce komentować zajścia. – Potwierdzam, że takie wydarzenie miało miejsce, a sprawa została zgłoszona na policję – ucina rozmowę. 

SPRAWA DLA POLICJI

Wezwani na miejsce policjanci pojawili się w mieszkaniu już po awanturze, która trwała około dziesięciu minut. - Funkcjonariusze ustalili, że do mieszkania Rajmunda Dominikowskiego wtargnął 27-latek w towarzystwie kilku innych osób – informuje asp. sztab. Dawid Krajewski z tczewskiej policji. Wiceprzewodniczący rady miejskiej złożył na komendzie zawiadomienie o naruszeniu miru domowego oraz nietykalności cielesnej.

Przyczyną awantury miały być pomówienia Dominikowskiego pod adresem 27-letniego radnego Bartosza Paprota. Jak mówi radny, dzień wcześniej na partyjnym spotkaniu, Dominikowski miał oczernić go w oczach partyjnej koleżanki. – Chcąc wyjaśnić tę sprawę pojawiliśmy się u pana Dominikowskiego na jego zaproszenie. Nikt z nas nie wszedł do mieszkania, a cała rozmowa odbyła się na klatce schodowej – twierdzi Paprot.

WALKA O PRZYWÓDZTWO


Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Tczewie, jednak z uwagi na udział osób publicznych w zdarzeniu, może być ona przekazana Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Chodzi o uniknięcie zarzutów o stronniczość – dodaje asp. sztab. Dawid Krajewski.

Od kilku miesięcy w tczewskiej Platformie Obywatelskiej trwa walka o przywództwo. W partyjnych wyborach, które odbędą się 2 grudnia, Bartosz Paprot ma być jedynym kandydatem na szefa PO w powiecie tczewskim. W związku z niedzielnym zajściem toczy się jednak postępowanie przed regionalnym rzecznikiem dyscypliny partyjnej. Do piątku ma się wyjaśnić, czy radny Paprot będzie mógł wystartować w wyborach na przewodniczącego powiatowych struktur.

 

WS