Beata Szydło wcześniej rozmawiała ze strażakami i przedstawicielami miejscowych władz, a następnie udała się na objazd do trzech miejscowości położonych nad Brdą, które ucierpiały na skutek nawałnicy.
#wieszwiecej | Polub nas
Stwierdziła, że szkody wyrządzone przez nawałnice są gigantyczne. Powiedziała, że ich usuwanie będzie trwało bardzo długo i zapewniła, że służby będą działać do końca, aż przywrócą normalność.
– Zdajemy sobie sprawę, że ta praca będzie trwała tu bardzo długo, ale będziemy na pewno wspierać wszystkich państwa – i samorządy, i te rodziny, które ucierpiały – żeby przywrócić normalne życie na tym terenie – powiedziała szefowa rządu. Podziękowała także służbom i obywatelom, którzy zaangażowali się w pomoc sąsiedzką.
Dodała, że służby pracują od piątkowej nocy. – Cały czas byłam informowana o wszystkich działaniach – mówiła.
Oprócz szefowej rządu w okolicach Rytla byli też minister ochrony środowiska Jan Szyszko i szef MON Antoni Macierewicz. Minister obrony spotkał się z przedstawicielami sztabu wojskowego zgrupowania zadaniowego w miejscowości Rytel oraz żołnierzami pracującymi w okolicach.