Macierewicz: To zemsta za śledztwo smoleńskie |
poniedziałek, 19 grudnia 2011 10:16 |
Platforma jest współodpowiedzialna za to, że raport Macierewicza ujrzał światło dzienne, narażając podobno na szwank nasze bezpieczeństwo (Dukaczewski mówił coś nawet o "zdradzie stanu") Prokuratura chce uchylić Macierewiczowi immunitet
Warszawska prokuratura apelacyjna chce uchylenia immunitetu posła Antoniego Macierewicza (PiS) za publikację raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Ma zarzucić mu ujawnienie tajemnicy, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy - Wysłaliśmy wniosek do Prokuratury Generalnej - powiedział zastępca Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie Waldemar Tyl. Jako pierwsze informację podało Radio ZET. Jak ujawnił Tyl, wniosek pochodzi z początku grudnia. Procedura wymaga, by do Sejmu skierował go Prokurator Generalny. Za ujawnienie tajemnicy, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy grozi kara do 8 lat więzienia. - Badamy zasadność nadania dalszego biegu temu wnioskowi - powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk, potwierdzając, że wniosek stołecznej prokuratury apelacyjnej trafił do Prokuratury Generalnej. - Po analizie zapadnie decyzja, czy nadać wnioskowi dalszy bieg i skierować go do Marszałka Sejmu, czy też zwrócić autorom do uzupełnienia - wyjaśnił. Warszawski wiceprokurator apelacyjny Waldemar Tyl powiedział, że obecnie w śledztwie w sprawie nieprawidłowości przy weryfikacji WSI nie ma żadnych osób z zarzutami. Macierewicz byłby pierwszą osobą, która takie zarzuty mogłaby w nim usłyszeć - o ile wniosek o uchylenie immunitetu zyskałby akceptację Prokuratury Generalnej i sejmowa większość wyraziłaby na to zgodę. Macierewicz: To zemsta za śledztwo smoleńskie - To obrona obecnego układu i dowód na siłę lobby komunistycznego. Zawsze miałem świadomość, jak to lobby jest wpływowe - wyjaśnił. Poseł PiS powiedział też, że działanie prokuratury może być swojego rodzaju "zemstą za prowadzenie śledztwa smoleńskiego" przez sejmowy zespół, któremu przewodniczy. - Zbliżamy się do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Trzeba wrócić do hipotezy o zamachu i udziału osób trzecich - dodał polityk. Śledztwo w sprawie "podejrzenia popełnienia przestępstwa przez członków komisji weryfikacyjnej, polegającego na niedopełnieniu ciążących na nich obowiązków rzetelnej weryfikacji prawdziwości danych zebranych w toku postępowania likwidacyjnego WSI i dopuszczenia do zamieszczenia w raporcie nieprawdziwych danych pochodzących z niewiarygodnych źródeł, dotyczących osób fizycznych i podmiotów gospodarczych, co stanowiło działanie na szkodę interesu prywatnego tych osób i podmiotów" jest prowadzone od jesieni 2007 roku. Szef komisji weryfikacyjnej WSI Antoni Macierewicz wiele razy podtrzymywał wszystkie swe wypowiedzi co do raportu i mówił, że jego ustalenia są oparte na dokumentach WSI i ustaleniach komisji weryfikacyjnej. WSI przestały istnieć 30 września 2006 r. Powołanym w 1991 r., na miejsce służb informacyjnych WSW, WSI zarzucano wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z lat PRL, tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, nielegalny handel bronią, dziką lustrację byłego wiceszefa ABW. |