To dopiero początek, będziemy walczyć o rekord. |
|
|
|
poniedziałek, 24 lutego 2020 12:10 |
W spotkaniu w Gdyni udział wzięli m.in. europosłanka Anna Fotyga i posłowie Marcin Horała, Janusz Śniadek i Kazimierz Smoliński (fot. Radio Gdańsk/Katarzyna Moritz) Sobota, 22 lutego 2020 KULTURALNA KAMPANIA BEZ HEJTU W niedzielę podpisy będą zbierane w blisko 30 miejscowościach na Pomorzu. Poza Trójmiastem także w Tczewie, Wejherowie, Sztumie, Malborku czy w Kartuzach. Posłowie zapraszają do składania podpisów także do swoich biur poselskich.
- Najważniejszą cechą naszej kampanii jest to, że wychodzimy do wyborców, że na próby opozycji, która nasyła hejterów, którzy krzyczą, obrażają, my zawsze odpowiadamy uśmiechem i kulturą - przekonywał Marcin Horała.- To dopiero początek, będziemy walczyć o rekord. Chcemy zebrać co najmniej 100 tysięcy podpisów – podkreślał poseł Marcin Horała, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości na Pomorzu.
GWARANT SILNEJ I PATRIOTYCZNEJ POLSKI
Poseł przyznał, że Pomorze jest trudnym regionem dla PiS. Choć - jak zauważył - w wielu powiatach na Kociewiu i Kaszubach sympatie polityczne w ostatnich latach uległy zmianie.
- W Trójmieście dominuje elektorat liberalny. Jestem przekonany, że możemy wygrywać w całym kraju, ale na Pomorzu jest to wyzwanie szczególnie ambitne. Zrobimy wszystko, aby tak się stało – zadeklarował.
- Jego zwycięstwo w 2015 roku było iskrą zapoczątkowującą dobrą zmianę w Polsce – zaznaczył natomiast poseł Janusz Śniadek. Przekonywał także, że Andrzej Duda jest wymarzonym kandydatem na prezydenta oraz „gwarantem kontynuacji programu rządu i wizji budowania mocnej, silnej i patriotycznej Polski”.
Poseł PiS Kazimierz Smoliński zachęcał do śledzenia i udziału w kampanii w mediach społecznościowych pod hashtagiem #Duda2020.
- Wszystkie zmiany, które nastąpiły w Polsce w ciągu ostatnich pięciu lat, zwłaszcza poprawa jakości życia osób wykluczonych społecznie, były możliwe dzięki Andrzejowi Dudzie – podkreślał Smoliński.
WYBORY 10 MAJA
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja. Obecnie - oprócz Andrzeja Dudy - swój udział w nich zapowiedzieli m.in.: wicemarszałek Sejmu, posłanka KO Małgorzata Kidawa-Błońska, europoseł Robert Biedroń (Wiosna), lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny, dziennikarz Szymon Hołownia.
Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.
Katarzyna Moritz |
Trwa ofensywa partii rządzącej |
|
|
|
wtorek, 11 grudnia 2018 11:43 |
Już w sobotę konwencja PiS. Trwa ofensywa partii rządzącejW sobotę 15 grudnia w hali Transcolor odbędzie się konwencja Prawa i Sprawiedliwości — poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Jak dodała, początek konwencji zaplanowano na godz. 11. Hala Transcoloru mieści się w Szeligach pod Warszawą. W minione piątek i sobotę w Jachrance odbyło się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. Jego głównymi tematami były wybory do Parlamentu Europejskiego i wybory do polskiego parlamentu. Chciałem zapewnić, że PiS i nasi sojusznicy są gwarancją tego, że praworządność w Polsce będzie przestrzegana. Wszelkie reformy, także reforma sądownictwa, jest właśnie po to, aby praworządność była przestrzegana
— stwierdził Jarosław Kaczyński w Jachrance. Żeby sędziowie nie byli politycznie zaangażowani i to działało wszystko z regułami, które ustalono w Europie już dawno temu, a które w kraju, w którym przez wiele lat był komunizm, wprowadzić w życiu jest bardzo trudno. Myśmy się tego podjęli i wykonamy to zadanie
— podkreślił prezes PiS. Wyjazdowe posiedzenie PiS w Jachrance to pewien etap procesu wyborczego. Jesteśmy po wyborach samorządowych. Do pewnego stopnia te wybory dla PiS był zwycięskie, do pewnego nie. Mam na myśli wielkie miasta
— ocenił w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, historyk, radny wybrany z listy PiS do sejmiku województwa lubelskiego. ems/PAP |
Prawo i Sprawiedliwość planuje kontrofensywę! |
|
|
|
piątek, 07 grudnia 2018 08:17 |
PiS zwiera szyki! Dziś posiedzenie klubu. Marszałek Senatu: Będzie bardzo ważne wystąpienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego wPolityce.pl autor: PAP/Marcin Obara Podczas wyjazdowego posiedzenia klubu PiS w piątek o godz. 17 będzie miało miejsce ważne wystąpienie prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego - zapowiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Jak mówił, wystąpienie lidera PiS będzie dotyczyło m.in. sytuacji w Polsce i przyszłych kampanii wyborczych. W piątek po południu parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zbiorą się na wyjazdowym posiedzeniu klubu, który potrwa do soboty. W spotkaniu klubu weźmie dział prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński, a także - według informacji PAP - premier Mateusz Morawiecki. Szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki poinformował PAP, że wyjazdowe posiedzenie klubu PiS „częściowo będzie dostępne dla mediów”. W piątek w radiowej „Trójce” Karczewski poinformował, że podczas posiedzenia klubu omawiana będzie m.in. strategia przed kolejnymi kampaniami wyborczymi. Po to się spotykamy, żeby rozmawiać, żeby debatować —dodał. O godz. 17 będzie bardzo ważne wystąpienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego —zapowiedział marszałek Senatu. Dopytywany, dlaczego wystąpienie prezesa PiS będzie ważne, odpowiedział: Ważne, bo będzie mówił o ważnych rzeczach. Dodał, że on już wie, czego będzie dotyczyć to wystąpienie, ale nie może tego zdradzić. Powiedział jedynie, że wystąpienie będzie „o przyszłości naszej kampanii wyborczej, o przyszłości, o polityce, o Prawie i Sprawiedliwości, o sytuacji w Polsce”. kk/PAP |
piątek, 07 grudnia 2018 07:00 |
Politykom PiS trudno coś poradzić, bo często takie sugestie odbierają jako załatwianie swoich spraw albo rodzaj walki frakcyjnej. Co gorsza, mają podstawy, żeby tak sądzić, bo wielu „doradzających” właśnie próbuje coś dla siebie załatwić. Niemniej PiS znalazł się dzisiaj w momencie, w którym może jeszcze wszystko wygrać albo wszystko przegrać. Pozwolę sobie zatem udzielić kilku rad, byśmy potem – ktoś lub ja – nie zarzucili sobie grzechu zaniechania. Wybory samorządowe pokazały, że PiS jest bardzo silny na prowincji, ale nie potrafi zdobyć większości w dużych i średnich miastach. W tych wyborach wystąpiło, mimo sukcesu, jedno zjawisko negatywne: słaba mobilizacja. Jednocześnie mocno aktywizowały się niektóre ośrodki związane z opozycją. To oznacza, że PiS ma ciągle dobre zaplecze, ale bez wyciagnięcia wniosków z ostatnich wydarzeń ono nie wystarczy. Najpierw przyjrzyjmy się, z czego składa się PiS-owskie zaplecze. Najtrwalszy elektorat stanowi 10–15 proc. wszystkich głosujących. To ludzie nastawieni tradycyjnie i silnie patriotycznie, w większości wierzący, ale nie ortodoksi. Dla nich sprawa niepodległości Polski jest kluczowa. Dla nich szefem formacji jest Jarosław Kaczyński, a ważnym liderem Antoni Macierewicz. To widać na spotkaniach czy w reakcjach czytelników. Oczywiście właśnie ci politycy są najbardziej zwalczani przez druga stronę, stąd duży odsetek wrogów. Niemal drugie tyle elektoratu stanowią ludzie ubodzy, którym PiS przyniósł poprawę warunków życia i szasnę na rozwój. O ile ta pierwsza grupa wyborców jest niemal równo rozłożona we wsiach i miastach, mieszka bardziej na południu i wschodzie niż północy i zachodzie, to ta druga stanowi klasyczny elektorat prowincji. Dla elektoratu patriotycznego ważne jest utrzymanie pryncypiów ideowych, dla tych drugich – choć tamte sprawy nie są nieistotne – kluczem są program 500 plus czy likwidacja bezrobocia. PO jest w tej sprawie kompletnie niewiarygodna i raczej łatwo tego elektoratu nie pozyska. Problem jest z polskimi miastami. Mieszka w nich wielu ludzi, których poziom życia niewiele odstaje od przeciętnej unijnej, a chcieliby jej na pewno dorównać. Są to osoby już na ogół wykształcone, choć oczywiście z oczytaniem bywa różnie, aktywnie korzystające z mediów społecznościowych i internetu. Część z nich została tak ukształtowana, że diabeł to łagodniejsza wersja Kaczyńskiego czy Macierewicza, a Morawiecki to człowiek, który „zstąpił do piekieł” i nie wiedzieć czemu tam siedzi. Jednak wielu jest w stanie przyjąć kontrakt z PiS-em pod warunkiem, że zacznie się do nich normalnie mówić i coś im się rzeczywiście zaproponuje. Co im można zaoferować? Przede wszystkim mniejsze obciążenia fiskalne. Mamy nadwyżkę budżetową i mniejsze wydatki na ZUS. Może więc warto trochę zmniejszyć VAT albo podatek dochodowy czy opłaty na ZUS. Większość tych pieniędzy wróci. To najlepszy moment. Łatwiej zlikwidować umowy śmieciowe, gdy nie są tak bardzo obciążone obowiązkowymi daninami. PiS może to zapowiedzieć w swoim programie na wybory i zrealizować w zależności od koniunktury. PO, które podnosiło podatki, raczej tego nie przelicytuje. PiS będzie miał szansę zbudować trzecie skrzydło elektoratu: nazwijmy je republikańskie czy wolnościowe. Co do narracji, to trzeba nauczyć się mówić do wielu grup. Niezbędne są charyzmatyczne postacie w mediach i polityce. Chodzi też o to, by umieć je opakować i za wszelką cenę unikać „obciachu”. Starcia czy kontrowersje nie są złe. Nie wolno mieć przekazu pod jedną linijkę. To najbardziej zraża inteligencję. Chodzi też o poziom. Ludzie, którzy nie przeczytali jednej książki, nawet po zagranicznych szkoleniach, odpowiedniego poziomu nie gwarantują. Konserwatywna inteligencja, widząc gomułkowską propagandę, skręca się z bólu. Pan Bóg obdarzył PiS taką opozycją jak „intelektualny” Petru czy „charyzmatyczny” Schetyna. Ale wybierając między „trudnymi propozycjami”, każdy wybierze swego. Chodzi o to, by elektorat PiS miał jeszcze inne wybory. Tomasz Sakiewicz, 05-12-2018 r. |
|
|